Z okazji dzisiejszego święta porozmawiałam z niektórymi z Was o walentynkach i Waszych historiach miłosnych. Uczniowie zmierzyli się z garstką pytań prosto od Kupidyna! Jak im poszło? Z jakim nauczycielem wybraliby się na walentynkową kolację? Jak wyobrażają sobie najbardziej szalone walentynki? A może ciekawi Was, jak zagadać do tej jedynej, tego jedynego? Jakie można zrobić najgorsze pierwsze wrażenie na swojej sympatii? Odpowiedzi na wszystkie pytania odnajdziecie poniżej.
Damian
Najlepszy tekst na podryw? ‘’Przyszedłem tu sam, ale już wiem, że chce odejść z Tobą’’. Uczeń przestrzega przed najgorszym pierwszym wrażeniem, jakim jest brak kultury osobistej u drugiej osoby, ponieważ jak może o nas świadczyć chociażby nieustąpienie miejsca w komunikacji miejskiej osobie starszej? Aby zaskoczyć drugą połówkę, licealista postawiłby na piękne kwiaty czy słodki upominek, choć zauważa również, jak duże znaczenie może mieć szczera i obszerna ‘’wiadomość od serca’’ wysłana do tej jedynej osoby. Na pytanie, z jakim nauczycielem wybrałaby się na kolację i gdzie, Damian wybiera… profesora Jacka Jurkiewicza, z którym udałby się do eleganckiej restauracji na „wielkie rozmowy wielkich ludzi” – dodaje z uśmiechem. A jak według licealisty powinno wyglądać poznanie rodziców swojej wybranki? Oczywiście trzeba postawić na kulturę, ale mały upominek też będzie ‘’strzałem w dziesiątkę’’. Jak zachować się w przypadku, gdyby rodzice tej jedynej zachęcali nas do wypicia z nimi alkoholu? Damian przyznaje, że oczywiście ważne, aby po pierwsze wyszło to z ich inicjatywy, a po drugie, aby wypić tylko troszkę dla posmakowania, bo może to jakiś ukryty sprawdzian.
Natalia
Natalia opowiada, jak pewnego dnia, kiedy poszła na obiad w naszym liceum, podała pani identyfikator. Ta okazja została wykorzystana przez jej aktualnego chłopaka, który w tamtym momencie mógł skorzystać z okazji, spojrzeć na ekran i dowiedzieć się, jak nazywa się jego obiekt westchnień.
Najlepszy tekst na podryw? ,,Zgubiłem swój numer telefonu, czy mógłbyś pożyczyć mi Twój?’’. Największą ‘’wtopą’’ według licealistki byłoby pomylenie imienia swojej drugiej połówki czy wspólne wyjście do restauracji, podczas której jedna z osób chce zapłacić za oba posiłki, ale w ostatniej chwili okazuje się, że nie ma przy sobie potrzebnych funduszy. Z jakim nauczycielem Natalia wybrałaby się na kolację? Nastolatka od razu zaprosiłaby wszystkich nauczycieli na wspólny spacer, aby móc z każdym zamienić chociaż jedno słowo. Jak zaskoczyć drugą połówkę? Dla uczennicy ważny jest nawet najmniejszy gest, a wiele radości może sprawić chociażby ugotowanie z miłością najprostszego dania przez tego jedynego i od razu wszystko będzie smakować zdecydowanie lepiej!
Borys
Jak zrobić dobre wrażenie u drugiej osoby? Czy powiedzenie „przez żołądek do serca” jest trafnym stwierdzeniem? Licealista naszej szkoły uważa, że tak, choć osobiście przyznaje, że jego serce bardziej podbiłby dobry obiad niż jakieś słodkości. Borys wybrałby się z profesorem Sławomirem Maciągiem na walentynkowy obiad na Starym Rynku, aby móc wspólnie porozmawiać o życiu oraz obserwować zabieganych ludzi. Jak wyglądało najgorsze pierwsze wrażenie w życiu ucznia naszego liceum? Nastolatek opowiada, jak pewnego dnia udało mu się zabrać swoją wybrankę na randkę, świętując ważne wydarzenie. Niespodziewanie dziewczyna potknęła się i uderzyło głową o drzewo, tracąc przytomność. Uczeń uspokaja i zapewnia, że stanął na wysokości zadania, wezwał pomoc i wszystko dobrze się skończyło. Aby zaskoczyć drugą połówkę, licealista postawiłby na piknik w Myślęcinku albo nad jeziorem, taka niespodzianka byłaby uzależniona od upodobań drugiej osoby. Jak wyglądałyby najbardziej szalony i nierealny scenariusz na walentynki? Borys postawiłby w tej sytuacji na aktorskie rozwiązanie! Uczeń proponuje zaaranżowanie scenki włamania, w której chłopak może wcielić się w rolę bohatera i obronić wszystkich, mówiąc przy tym, że pokona ich siłą walentynkowej miłości i zapewne właśnie przez wybranie takiego rozwiązania zapadnie w pamięci swojej wybranki na długo.
Natalia
Jak najlepiej zagadać do tego jedynego? Natalia proponuje tekst w chemicznym klimacie: ,,Składasz się może z selenu, potasu i krzemu? Bo jesteś Se K Si’’. Dla licealistki najgorszym pomysłem jest zaczynanie jakiejkolwiek znajomości od kłamstw, nieważne, czego by one dotyczyły. Uczennica osobiście nie jest zwolennikiem stwierdzenia ‘’przez żołądek do serca’’, ale na wymarzoną randkę poleca kuchnię włoską. Scenariusz na najbardziej szalone walentynki? Natalia proponuje wspólny skok na bungee, a później kolacja na plaży, a także rejs statkiem. Z jakim nauczycielem wybrałaby się na kolację? Natalia zaproponowałaby wspólne zwiedzanie Grecji z prof. Danielem Piotrowskim oraz odwiedziłaby Solferino z prof. Sławomirem Maciągiem. Nieprzyjemną sytuacją walentynkową dla nastolatki byłoby zdarzenie, kiedy to podczas obchodzenia wspólnego święta, druga połówka zachowałaby się nieodpowiednio, samolubnie i wypiła za dużo… Natalia podkreśla, że nie wierzy w miłość ‘’od pierwszego wejrzenia’’, ale w istnienie zauroczenia od pierwszego spotkania – jak najbardziej. Uczennica uważa, że będąc singlem również można świętować 14 lutego, a propozycją na ten dzień może być randka w ciemno… może właśnie w taki sposób uda nam się poznać tą jedyną, tego jedynego.
Daria
Jaka może być najgorsza wpadka na randce z drugą połówką? Według Darii byłaby to przepiękna, romantyczna kolacja w restauracji, która skończyłaby się pobrudzeniem swoich ubrań przez dopiero poznawaną osobą. Dobrym rozwiązaniem na zaskoczenie drugiej osoby może okazać się śniadanie podane do łóżka, a także wieczorny piknik na łące, plaży i wspólne oglądanie gwiazd. Najlepszy tekst na podryw? Oczywiście wybór padł na ,,Gdybyś była kanapką w McDonald, nazywałabyś się McBeauty’’. Zdaniem licealistki najgorszym pierwszym wrażeniem, jakie można zrobić na innych, jest bycie bezczelnym czy niepunktualnym. Daria wybrałaby się na kolację walentynkową z panią profesor Lucyną Mikulską, ale również na wspólne podziwianie Malediwów z profesorem Danielem Piotrowskim. Uczennica przyznaje, że osobiście nie popiera stwierdzenia ,,przez żołądek do serca’’, ale musi przyznać, że sama zna wiele osób, które by się zgodziły z tym powiedzeniem. Trzeba również pamiętać, że na randki powinno się chodzić przez cały rok, a nie tylko w święta. Czy poznawanie rodziców drugiej połówki zawsze musi być takie straszne? Oczywiście, że nie! Licealistka przyznaje, że dobrym rozwiązaniem może okazać się wspólna kolacja, bo przecież najważniejsza jest możliwość poznania się, ale też usłyszenie zabawnych historii z życia naszej wybranki, naszego wybranka.
Fot. Pexels.com